Pod prąd

Utworzony w 1976 roku na obszarze zagłębienia Szeszupy i terenach otaczających Jezioro Hańcza. 60% powierzchni parku to użytki rolne, a 24% to lasy. Duże otwarte przestrzenie odsłaniają niezwykle bogatą rzeźbę terenu. Na terenie parku znajdują się 24 jeziora powyżej 1 ha każde. Park zajmuje powierzchnię 6338 ha.

Zwiedzanie parku umożliwiają liczne szlaki turystyczne, piesze jak i poznawcze. Istnieje kilka świetnych widokowo tras rowerowych, trzeba się jednak liczyć z tym, że możemy trafić na odcinki piaszczyste czy kamieniste. Z pewnością nie unikniemy ciężkich podjazdów, czy stromych zjazdów. Dlatego wybierając się na szlak, sprawdźmy jego trudność.

Do parku trafiliśmy, zresztą jak zwykle na rowerach. Ta forma pozwala nam zwiedzić większy obszar, a jednocześnie możemy zatrzymać się przy każdym interesującym punkcie.

Zwiedzanie warto zacząć od siedziby Suwalskiego Parku Krajobrazowego, w którym dostępne są mapy okolicy. Można się tutaj dowiedzieć o ciekawych miejscach na terenie parku. Jednocześnie znajduje się tu Izba regionalna, w której można zobaczyć dawne przedmioty codziennego użytku, meble, narzędzia rolnicze oraz elementy stroju ludowego pochodzące z terenu Suwalszczyzny.

Przed wyjazdem w te okolice warto zajrzeć na stronę z mapami parku by wstępnie zaplanować trasę wycieczki. W jeden dzień nie da się wszystkiego zobaczyć. Warto więc zarezerwować sobie nieco więcej czasu, bądź wracać tutaj co jakiś czas. Osobiście preferujemy ten drugi wariant. Park za każdym razem nas zaskakuje, pokazuje się z innej strony i w innych barwach. Oczywiście uzależnione jest to także od pory roku.

Wodziłki – zostały założone przez Rosjan uciekających z ojczyzny w 1788 roku. Byli to głównie uchodźcy religijni, zmuszeni do opuszczenia Rosji po reformie ksiąg liturgicznych i rytuałów w prawosławnej Cerkwi. Wodziłki przed wojną zamieszkiwało około stu rodzin, dziś zostało ich tylko pięć.

We wsi można zobaczyć jedną z czerech Polskich molenn starowierców. W molennie nadal odbywają się nabożeństwa, trzeba mieć dużo szczęścia by na nie trafić. Odprawiający je Batiuszka przyjeżdża do Wodziłek z Rygi trzy razy w roku. Nieopodal wsi można zobaczyć cmentarz starowierców na którym zachowało się wiele starych nagrobków.

Jadąc przez Udziejek warto zatrzymać się choćby na chwilę w Gościńcu Drumlin, gdzie można napić się świetnej kawy, czy zjeść pyszne ciasto. Jeżeli traficie tutaj gdy zapadnie zmrok, możecie liczyć na nocleg w jednym z pokoi.

Tuż przy granicy Suwalskiego Parku Krajobrazowego leży Jeleniewo. Pierwsze ślady zamieszkania tego terenu pochodzą z VI i VII wieku. Przed II Wojną Światową jedną trzecią mieszkańców stanowili Żydzi. Pozostałością po społeczności żydowskiej w Jeleniewie jest cmentarz założony w XVIII wieku.

W centrum Jeleniewa znajduje się drewniany kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kilka lat temu został gruntownie wyremontowany.  We wnętrzu można zobaczyć zabytkowe obrazy z połowy XIX stulecia oraz zabytkowe stacje drogi krzyżowej. Na strychu świątyni mieści się, największa w Polsce, kolonia nielicznego nietoperza nocka łydkowłosego.

Powyżej opisaliśmy tylko kilka miejsc w parku do których warto zajrzeć. Stanowi to jednak niewielki wycinek całości, obejmujący m.in. jezioro Hańcza – najgłębsze w Polsce. Myślimy jednak, że ten krótki artykuł będzie pierwszym z całej serii poświęconej temu parkowi.