Krążąc po województwie łódzkim w sierpniu 2021 roku trafiliśmy przypadkiem do Maurzyc. Przypadek dość dziwny, bo nie planowaliśmy wizyty w skansenie. Po prostu wracając z Żyrardowa, przez Bolimów i Nieborów na mapie zauważyliśmy informację o parku etnograficznym. Patrząc na zegarki stwierdziliśmy, że do zamknięcia parku mamy jakieś dwie godziny, więc zdążymy go zobaczyć.
Zaskoczyła nas fatalna droga dojazdowa, na szczęście to tylko 1.5 km z tego kilometr po klepisku. Drugim zaskoczeniem była wielkość samego parku. Oczekiwaliśmy raczej czegoś złożonego może z kilku chałup, a tutaj mieliśmy sporą miejscowość sprzed ponad 100 lat.
Powierzchnia parku to ponad 17 hektarów, na których znajdują się 42 obiekty w tym budynki mieszkalne, kościół i kapliczki a także zabudowania użytkowe. Ze względu na to, że w najlepsze trwa pandemia koronawirusa to część budynków była niedostępna, dodatkowo występowały ograniczenia jeżeli chodzi o liczbę osób przebywających w tym samym czasie w jednym budynku. Chwilami więc musieliśmy odczekać, by budynek zobaczyć od wewnątrz.
Większość obiektów to budynki oraz ich wyposażenie. Miejscami widać także pojazdy z minionej epoki: Stare traktory, wozy strażackie oparte o konstrukcję STARa 25.
W jednym z obiektów znajduje się restauracja, co jest całkiem niezłą odmianą, chociaż musimy przyznać, że czegoś nam brakowało w tym skansenie. To coś to życie. W niektórych parkach etnograficznych (np. w Tokarni, czy Chorzowie) w zabudowaniach prowadzona jest np. hodowla zwierząt drób, owce, kozy, konie…. ale nie tylko. Dodatkowo czasami wynajmuje się budynki miejscowym artystom.
Tutaj tego jednak nie ma i chyba to jedyna „wada” czy raczej niewielka niedoskonałość tego miejsca.
Czy warto się więc wybrać do tego skansenu? Oczywiście, że tak… Każdy park etnograficzny jest nieco inny, na dokładkę przy tej ilości zabytków i rozległości samego parku, warto zarezerwować sobie kilka godzin na jego zwiedzenie. Oczywiście na miejscu znajdziemy też ławeczki, czy miejsca gdzie możemy chwilę odpocząć lub skonsumować zabrany ze sobą suchy prowiant.
Może na koniec jeszcze mała podpowiedź gdzie szukać tego Parku Etnograficznego. Przejeżdżając przez województwo łódzkie skierujcie się na Łowicz i dalej na drogę krajową 92 na Kutno. Mniej więcej na 10km znajduje się niepozorny znak wskazujący miejsce zjazdu do skansenu. Co ciekawe jadąc od Łowicza zabudowania skansenu są wyraźnie widoczne, po lewej stronie, z głównej drogi. Tak więc warto się rozglądać 😉
Cena za wstęp na teren skansenu nie jest specjalnie wygórowana, gdy go odwiedziliśmy za bilet płaciliśmy po 15 zł. Przed wizytą warto zajrzeć na stronę internetową muzeum w Łowiczu. Znajduje się na niej aktualny cennik, oraz informacje dotyczące np. dostępności.
Linki: